zabudowa poddasza bez zgody wspólnoty

[irenalo]

Skąd Wy bierzecie takich administratorów? Ech...
1. Jakie dane w decyzji administracyjnej podlegają ochronie? Czy dane sąsiada czy dane urzędnika wydającego decyzje? Co za bzdury!
2. Administrator sobie może twierdzić, co chce. Nawet jeśli samowola budowlana zostanie zalegalizowana to i tak strych będzie częścią wspólną nieruchomości (jeżeli dotychczas był częścią wspólną).

[owner]

Pytanie: ile wziął administrator w łapę, żeby bez żenady opowiadać takie bzdury?
Niech to, co mówi, da Wam na piśmie.
Co ma decyzja administracyjna w sprawie samowoli budowlanej do prawa własności?
Widać złą wolę administratora i działanie na szkodę wspólnoty. Powinniście jak najszybciej go pogonić.

[irenalo]

I pewnie ma licencje lub zatrudnia licencjonowanego....

[Korgi]

dziękuję za odpowiedzi.
Jeżeli dobrze zrozumiałem to sprawa wróci do wspólnoty w chwili gdy konieczna będzie nasza uchwała o zmniejszeniu naszych udziałów w nieruchomości wspólnej? Czy do podjęcia takiej uchwały może nas zmusić sąd uznając decyzję gminy za wiążącą? Jeżeli tak to czy sąd określa również za jaką cenę oddajemy nasze udziały?
Pozdrawiam i dziękuję.

[owner]

Administrator twierdzi, że po legalizacji bez żadnych problemów powierzchnia strychu zostanie wyłączona z powierzchni wspólnej i przyłączona do powierzchni lokalu sąsiada. A wspólnocie z tego tytułu nic się nie należy.
Czy to możliwe?

Tylko wówczas, jeśli mu uwierzycie na słowo.
To nie administrator będzie o tym decydował, bo to jest Wasza własność, a nie jego.
Jak jest taki dobry, to niech odda temu sąsiadowi swoje auto, a nie Wasz strych.

Nie bardzo chce mi się wierzyć w złożenie wniosku o zalegalizowanie samowoli budowlanej. Minęły 2 lata i nie ma jeszcze decyzji? Jak sąsiad wykazał, że dysponuje nieruchomością na cele budowlane bez zgody i pełnomocnictwa właścicieli lokali, wyrażonej w uchwale? Sprawdź to u Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w starostwie. Jeżeli dotychczas sąsiad zwodził i cwaniakował, a teraz dodatkowo "przekabacił" administratora, to nie zasługuje na zaufanie. Każde jego słowo sprawdź 2 razy.

Jeśli nie zalegalizował samowoli, to i do sądu nie pójdzie. Nie zależy mu na załatwieniu formalności i płaceniu większych zaliczek od większych udziałów, pewnie gra tylko na zwłokę.

Czy do podjęcia takiej uchwały może nas zmusić sąd uznając decyzję gminy za wiążącą?

Sąd nie może zmusić wspólnoty do podjęcia jakiejkolwiek uchwały. Jeśli uzna jakąś czynność za konieczną, a nie będzie uchwały wspólnoty, to postanowienie sądu zastąpi tę uchwałę.

Jeżeli tak to czy sąd określa również za jaką cenę oddajemy nasze udziały?

Cena sprzedaży lokalu, powstałego w wyniku adaptacji strychu, to sprawa między Wami a sąsiadem, który chce lokal kupić (moim zdaniem wcale nie chce). Sąd tego za Was nie zrobi.

[andy]

Jeżeli dobrze zrozumiałem to sprawa wróci do wspólnoty w chwili gdy konieczna będzie nasza uchwała o zmniejszeniu naszych udziałów w nieruchomości wspólnej?

Sprawa już jest, bowiem jeden z właścicieli lokali zajął część wspólną nieruchomości bez zgody pozostałych współwłaścicieli i zajmuje ją nadal bez tytułu prawnego. Wspólnota już ma prawo żądać zapłaty za wyłączne korzystanie przez tego sąsiada z cześci wspólnej.

Postępowanie w sprawie zalegalizowania robót budowlanych to sprawa wtórna wobec naruszenia współwłasności i z pewnością nie to postępowanie będzie przesądzać o prawie do własności strychu.

To jest dowód na mataczenie administratora:

sąsiad posiada decyzje gminy przyłączającą strych do jego lokalu.

Administrator twierdzi, że po legalizacji bez żadnych problemów powierzchnia strychu zostanie wyłączona z powierzchni wspólnej i przyłączona do powierzchni lokalu sąsiada.

Gdyby sąsiad posiadał jakąkolwiek decyzję o przyłączeniu strychu do jego lokalu, to powierzchnia strychu już byłaby przyłączona do powierzchni lokalu. Nadzór budowlany bada wyłącznie przestrzeganie przepisów Prawa budowlanego i nie ma prawa ingerować lub regulować żadnych stosunków własnościowych.