Czy istnieje OBOWIAZEK GŁOSOWANIA Uchwał Wspólnoty ??

[jek]

Witam, witam raz jeszcze,

....do wszystkich biernych i leniwych ..... że ich postawa blokuje skutecznie wykonywanie zarządu nieruchomością wspólną. Jest to działanie niezgodne z prawem ( tu przytoczyć przepisy KC). To zaś nakłada na pozostałych obowiązek uregulowanie tej sprawy na drodze postępowania sądowego. Oczywiście koszty tego postepowania poniosą ci oporni, bierni, leniwi i debilni.....

Inaczej mówiąc, cala dyskusja zatoczyła koło i wróciła do punktu wyjscia , czyli pierwszego postu w temacie i postawionego tam pytania CZY:

... czlonkowie wspolnoty mają OBOWIAZEK BRANIA UDZIAŁU W GŁOSOWANIU UCHWAŁ WSPÓLNOTY ....członkowie którzy nie wzieli udziału w głosowaniu mogliby być obciazeni kosztami postepowania sądowego ...

Podstawą prawną nie byłaby w tym przpadku UoWL ale przepisy KC.
Możemy sobie chyba wzajemnie pogratulować koncowego wniosku, że
We WSPOLNOTACH MIESZKANIOWYCH ISTNIEJE OBOWIAZEK PRAWNY GŁOSOWANIA nad uchwałami Wspólnoty.
Wniosek wydaje mi się logiczny i oby tak było.
Chyba, ze ktoś by podał sprawę do Trybunału Konstytucyjnego, że wniosek jest niezgodny z Ustawa Zasadniczą.

[Tadeusz]

Witam, witam raz jeszcze,

....do wszystkich biernych i leniwych ..... że ich postawa blokuje skutecznie wykonywanie zarządu nieruchomością wspólną. Jest to działanie niezgodne z prawem ( tu przytoczyć przepisy KC). To zaś nakłada na pozostałych obowiązek uregulowanie tej sprawy na drodze postępowania sądowego. Oczywiście koszty tego postepowania poniosą ci oporni, bierni, leniwi i debilni.....

Inaczej mówiąc, cala dyskusja zatoczyła koło i wróciła do punktu wyjscia , czyli pierwszego postu w temacie i postawionego tam pytania CZY:

... czlonkowie wspolnoty mają OBOWIAZEK BRANIA UDZIAŁU W GŁOSOWANIU UCHWAŁ WSPÓLNOTY ....członkowie którzy nie wzieli udziału w głosowaniu mogliby być obciazeni kosztami postepowania sądowego ...

Podstawą prawną nie byłaby w tym przpadku UoWL ale przepisy KC.
Możemy sobie chyba wzajemnie pogratulować koncowego wniosku, że
We WSPOLNOTACH MIESZKANIOWYCH ISTNIEJE OBOWIAZEK PRAWNY GŁOSOWANIA nad uchwałami Wspólnoty.
Wniosek wydaje mi się logiczny i oby tak było.
Chyba, ze ktoś by podał sprawę do Trybunału Konstytucyjnego, że wniosek jest niezgodny z Ustawa Zasadniczą.

[ Dodano: Czw 14 Cze, 2007 ]
Gratulacje chyba przedwczesne, bo nawet gdyby się zgodzić z tym wnioskiem to próby przymuszenia do głosowania niechybnie skończą się głosowaniem "przeciw". Przynajmniej ja bym tak zareagował gdyby ktoś zmuszał mnie do zajmowania się sprawami, którymi się nie chcę zajmować.
Uważam, że dużo lepsze byłoby głosowanie stopniowe.
Np. (czysto teoretycznie) :
Jeśli w pierwszym glosowaniu nie uzyska się rozsztrzyngięcia to po określonym czasie następuje głosowanie ponowne z rozstrzygającą zwykłą większością (ale np przy obowiązkowym 50% guorum). W kolejnych krokach można zmniejszać quorum itd. Na końcu tekiej ścieżki może zostać tylko jeden głosujący, który będzie decydował za wszystkich. A interesy niegłosujących zabezpiecza mozliwość zaskarżenia uchwał.

[jek]

Witam, P. Tadeuszu,

.... Gratulacje chyba przedwczesne, bo nawet gdyby się zgodzić z tym wnioskiem to próby przymuszenia do głosowania niechybnie skończą się głosowaniem "przeciw". Przynajmniej ja bym tak zareagował gdyby ktoś zmuszał mnie do zajmowania się sprawami, którymi się nie chcę zajmować.
Uważam, że dużo lepsze byłoby głosowanie stopniowe. ...

Rzeczywiście, gratulacje i wnioski a życie, to zupełnie rózne rzeczy.
Przepraszam tych wszystkich , których moj może zbyt entuzjastycznie wyrażony wniosek mógł w jakims stopniu dotknąc.
Nie miałem takiego najmniejszego zamiaru.
Może znalazł by się na tym Forum Prawnik z wykształcenia i doswiadczeniem, który by to wszystko jeszcze dodatkowo zweryfikował, tak by można wniosek spopularyzować.
Moze ktoś zdołał by go wówczas praktycznie wykorzystać.

Jeszcze raz dziękuję Panu i innym za wszystkie życzliwe rady i wskazówki.

Będziemy robili wszystko, by doprowadzic sprawę do konca.
O finale, sukcesie lub kapitulacji nie omieszkam napisać.
Jak już wspomnialem -na finał trzeba jednak będzie niestety poczekać.

[cogito]

Jeżeli po naszej dyskusji można wysnuć jakiśwniosek, to chyba tylko taki, że nasze społeczeństwo nie dorosło do tego, aby posiadać cokolwiek na własność.

No, może nia tak dokładnie do końca. Porażające jest to, że ten sam właściciel, posiadacz 20-letniego grata (samochód to jest tylko z nazwy) zrobi wielką awanturę na parkingu, bo ktoś mu porysował lakier lub zbił lusterko.
Co innego, gdy sprawa dotyczy lokalu mieszkalnego. Tu myślenie jest zupełnie inne. Niby jestem właścicielem, a właściwie współwłaścicielem kamienicy, jednak nic mnie nie ochodzi, co z tą nieruchomością się dzieje. Nawet nie interesuje mnie na co i po co comiesięcznie wnoszę opłaty.
Powiedźcie mi dlaczego tak jest i skąd u ludzi taka mentalność lokatorów ?
Jaka różnica pomiędzy właśnością nieruchomości, a własnością ruchomą?

[owner]

Jaka różnica pomiędzy właśnością nieruchomości, a własnością ruchomą?

cogito, Twoje porównanie własności nieruchomości do własności rzeczy ruchomej jest bardzo trafne, podoba mi się. Kupuję!
Kiedyś podawałeś równie obrazowe porównanie: jak bardzo różni się stosunek właściciela lokalu do wydatkowania jego pieniędzy w WM do sprawdzania przez tegoż właściciela wydawanej reszty przy kasie sklepowej - coś w tym jest...

[akacja]

Pamiętajmy, że jezeli nie ma możlwiości podjąć uchwał większością głosów, to nie zawsze pierwszą opcją jest zarzad przymusowy.
Zawsze mozna w drodze postępwoania nieprocesowego poprosić sąd o "przyklepanie" uchwały. Czasaiw takich trudnych wspólnotach będzie to może i trwac krócej niż indywidualne zbeiranie głosów.