Strona 1 z 4

Wkłady kominowe

: 04-11-2008, 10:13
autor: bacha401
Mam dylemat jak rozliczyć remont kominów /wkłady kominowe/ z funduszu remontowego.
chcemy to zrobić sukcesywnie i jako wspólnota.Po jednym pionie w klatce.I tu zachodzi problem rozliczenie,bo wkład z parteru kosztuje wiecej niz z czwartego pierta,rozliczenie udziałami nie wchodzi w gre,bo cześc włascicieli zamontowała juz na własny koszt wkłady i nie mamy 100% udziałow w tym remoncie/nie beda chcieli drugi raz za kogos innego płacić,wczesniej była uchwała,iż przewody kominowe nie sa częścia wspólna,wiec niektórzy sobie je z własnych srodków załozyli/
Powiedz co o tym bałaganie sądzisz i czy sposób rozliczenia na jaki wpadliśmy miałby szanse powodzenia:
mieszkań 45 wkładów 13,już istniejacych
montujemy pionami i ze wzgledu na różnice kwotowe miedzy kondygnacjami rozliczamy w ten sposób,ze np za wklady na parterze płaca tylko partery ,reszta kondygnacji analogicznie.Ten system zapewnia rozłożenie w czasie płatności natomiast jest sprawiedliwy co do wielkosci kosztów,ci co maja najdłuższe rury musieliby i tak robiac to nie wspólnie zapłacic najwiecej.
nie ma tutaj gadania że ktos za kogos płaci!
Tylko,czy nikt tego nie zaskarży?
Pozdrawiam

Odp.: Wkłady kominowe

: 04-11-2008, 11:52
autor: szyno
Lektura na wolny czas.
Co do remontu, to zależy czym jest podyktowany. Jednakże uważam, że jeśli część nieruchomości wspólnej (a w zdecydowanej (aby nie powiedzieć w całości) większości dotyczy to kominów) to powinno być rozliczone zgodnie z udziałami. Tylko do takiej wysokości właściciele są zobligowani prawem pokrywać koszty. Pozostaje jeszcze poczucie sprawiedliwości społecznej, ale nie zawsze da się to pogodzić.
Wg mnie uchwała o innym sposobie rozliczenia bez problemu zostanie uchylona, zwłaszcza jak zaskarży ją właściciel, który będzie zobligowany pokryć koszt większy niż wynikający z udziałów, będzie to w sposób oczywisty godziło w jego interesy i niekorzystne dla niego.
A tak w ogóle, to po co chcecie te wkłady montować - czy jest taka konieczność? I zdajecie sobie sprawę, że w nie każdy komin da się włożyć odpowiedni wkład (chodzi o minimalne przekroje /średnice/). DO pieca CO gazowego dwufunkcyjnego jest to 120/130mm (zależnie od wyjścia jakie a piec), a 150mm dla wkładów żaroodpornych, jeśli mnie pamięć nie myli.

Odp.: Wkłady kominowe

: 04-11-2008, 11:55
autor: wokal79
Ja na swojej wspólnocie przyjmuję zasadę, że każdy płaci jednolite zaliczki (wg m2 mieszkania) i nie ma przeliczania typu - a w tej klatce zrobimy to, a w tamtej coś innego (oczywiście staram się aby remonty były uczciwie rozdzielane).

Nie bawiłbym się w to, bo będą zawsze problemy. A co jak będziecie remontować dachki to ten z parteru tez się będzie mniej dokładał bo przecież nie ma dachu nad głową.

Moim zdaniem najlepiej rozliczać wg udziałów lub metrażu - tłumacząc opornym, że dzisiaj to się robi u Nowaka, a jutro u niego a wspólnota polega na wspólnym utrzymywaniu budynku. A z mieszkaniem na każdym piętrze wiążą się odpowiednie plusy i minusy.

Nie ma co bawić się w skomplikowane procedury bo szkoda czasu na tłumaczenie tego ludziom, a i tak będą uważali, że ktoś coś kombinuje... Lepiej skupić czas na poszukaniu lepszego wykonawcy...

Odp.: Wkłady kominowe

: 04-11-2008, 14:17
autor: Janusz Gdański
Nie ma wątpliwości, że wkład kominowy nie należy do nieruchomości wspólnej - po prostu dlatego, że służy jedynie temu członkowi wspólnoty, który ma ogrzewanie gazowe. Montaż wkładu to "włożenie rury w cudzą dziurę", gdyż kominy są własnością wspólnoty. Uważam, że każdy właściciel lokalu powinien samodzielnie wkład zainstalować na koszt własny.

Odp.: Wkłady kominowe

: 04-11-2008, 14:46
autor: bacha401
Nikt z Was drodzy adwersarze nie przeczytał dokładnie mojego postu.Jeszcze raz zaznaczam,iż cześc wkładów jest juz zamontowana,przez "starych" włascicieli i ich należy pominąc w remoncie kominów w tym zakresie,nie beda płacic swymi udziałami za cos co juz maja!
W zwiazku z tym jak moge taki remont rozliczac udziałem jak nie mam 100% ?Te 30% udziałow to juz istniejace wkłady.Jak ustosunkowac sie do rzeczywistosci/
Pyta mnie szyno po co je montujemy?
Przewody kominowe sa nieszczelne i należy to zmienic ze wzgledow bezpieczeństwa,bo w razie tragedii nie odpowiada pyskaty sasiad co nie chce wkładu tylko zarzad wspólnoty bo zaniedbał zalecenia z okresowych przegladów.

Odp.: Wkłady kominowe

: 04-11-2008, 20:27
autor: szyno
Janusz Gdański pisze:Montaż wkładu to "włożenie rury w cudzą dziurę", gdyż kominy są własnością wspólnoty.
bacha401 pisze:Przewody kominowe sa nieszczelne i należy to zmienic ze wzgledow bezpieczeństwa,bo w razie tragedii nie odpowiada pyskaty sasiad co nie chce wkładu tylko zarzad wspólnoty bo zaniedbał zalecenia z okresowych przegladów.
Wg mnie mamy tutaj do czynienia z klasycznym przypadkiem zużycia się eksploatacyjnego konstrukcji budowlanej. Trzeba pamiętać, że kominy się zużywają tak jak i pozostałe elementy budynku, dlatego też wymagają napraw, remontów i prac, których celem jest wydłużenie ich okresu eksploatacji. Natomiast co do podstawy pokrycia kosztów wg udziałów, polecam uwadze zapisy art.12 ust.2 uwl w zw. z art.14 uwl.
Dodam, że montaż wkładów jest tylko jedną z form napraw. Może warto rozważyć inne.
bacha401 pisze:Nikt z Was drodzy adwersarze nie przeczytał dokładnie mojego postu.
Wydaje mi się jednak, że dokładnie przeczytaliśmy Twój post.