Wejście nowej kablówki do bloku.
Odp.: Wejście nowej kablówki do bloku.
Zamrażarkę - nie. Ale jak zechce np. przebudować wentylację grawitacyjną na mechaniczną, to wystarczy wezwanie wystosowane przez Wspólnotę - bo takie zobowiązanie nakłada UoWL.Haneczka pisze: Jeśli ktoś chce wstawić zamrażarkę do Twojego mieszkania, to wytarczy, że napisze do Ciebie pismo?
A jak operator zażyczy sobie wejść do budynku - to na podstawie Ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, jeżeli dobrze rozumiem, wspólnota ma obowiązek mu na to zezwolić i udostępnić budynek.
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym. Tylko że kiedy trzeba było coś wyjaśnić osobom trzecim, brzmiało to dziwnie.
Terry Pratchett
Terry Pratchett
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Wejście nowej kablówki do bloku.
Ale kto zechce? Wspólnota czy ktoś?Kaizen pisze:Ale jak zechce np. przebudować wentylację grawitacyjną na mechaniczną, to wystarczy wezwanie wystosowane przez Wspólnotę - bo takie zobowiązanie nakłada UoWL.
Jeśli wspólnota to, też może sobie czasem wzywać do upadłego.....
Kaizen pisze:A jak operator zażyczy sobie wejść do budynku - to na podstawie Ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, jeżeli dobrze rozumiem, wspólnota ma obowiązek mu na to zezwolić i udostępnić budynek.
Art. 124a. Przepisy art. 124 ust. 1-2 i 4-7, art. 124b oraz art. 125 i art. 126 stosuje się odpowiednio do nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym. Do postępowania w sprawie ograniczenia sposobu korzystania z tych nieruchomości stosuje się art. 114 ust. 3 i 4, art. 115 ust. 3 i 4 oraz art. 118a ust. 2 i 3.
Ostatnio zmieniony 02-03-2011, 15:49 przez Haneczka, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Wejście nowej kablówki do bloku.
Ależ ja im nie odmawiam dostępu. Ale też jako właściciel żądam spełnienia warunków które podam. A jeśli są one takie same dla wszystkich operatorów to mogą mnie cmoknąć.
Aaaa no i jeszcze kwestia taka że to oni a nie ja muszą mi udowodnić że sygnał będzie dostarczany wyłącznie do moich mieszkańców i nie ma innych możliwości technicznych..
A generalnie to co mi mogą zrobić jak ich nie wpuszczę jako wspólnota? wg mnie niewiele...
A swoboda zawierania umów nie oznacza że mam zawrzeć taką umowę jaką oni mi przyślą. Albo zawierają moją albo niech "spadają"... Do tego nie udostępnię im prądu więc koszty przyłącza na które nie wyrażę zgody im dojdą :D
Aaaa no i jeszcze kwestia taka że to oni a nie ja muszą mi udowodnić że sygnał będzie dostarczany wyłącznie do moich mieszkańców i nie ma innych możliwości technicznych..
A generalnie to co mi mogą zrobić jak ich nie wpuszczę jako wspólnota? wg mnie niewiele...
A swoboda zawierania umów nie oznacza że mam zawrzeć taką umowę jaką oni mi przyślą. Albo zawierają moją albo niech "spadają"... Do tego nie udostępnię im prądu więc koszty przyłącza na które nie wyrażę zgody im dojdą :D
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Wejście nowej kablówki do bloku.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?ondrasz pisze:Ależ ja im nie odmawiam dostępu. Ale też jako właściciel żądam spełnienia warunków które podam. A jeśli są one takie same dla wszystkich operatorów to mogą mnie cmoknąć.
Aaaa no i jeszcze kwestia taka że to oni a nie ja muszą mi udowodnić że sygnał będzie dostarczany wyłącznie do moich mieszkańców i nie ma innych możliwości technicznych..
A generalnie to co mi mogą zrobić jak ich nie wpuszczę jako wspólnota? wg mnie niewiele...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Wejście nowej kablówki do bloku.
ale konkretnie co na jakiej podstawie twierdzę?
Możesz sprecyzować?
Może zacznijmy od tego, że obowiązek udostępniania jest tylko tym, którzy doprowadzili publiczną sieć do granic nieruchomości co automatycznie wyłącza tych którzy takiej sieci jeszcze przy granicy nie mają. Jak ją doprowadzą to będziemy gadać. A wtedy może się okazać że owszem wpuszczam ich ale jedyną trasą która nie ogranicza sposobu korzystania z nieruchomości to akurat trasa dookoła budynku (no to już jest jazda po bandzie ale też możliwa...).
Następnie - to nie telekom tylko ja narzucam mu swoje warunki techniczne. Ważne jest żeby te warunki były dla wszystkich podobne. Np wszelkie maszty załątwiamy w ten sposób, że mamy pokrycie dachowe na gwarancji i wszelkie uszkodzenia powodują zerwanie gwarancji co jest dla właściciela stratą. Więc telekom musi się pisemnie zobowiązać do przejęcia gwarancji a na jej zabezpieczenie złożyć weksel albo gotówkę jako kaucję gwarancyjną.
Podobnie weksel zabezpieczający przywrócenie nieruchomości do stanu pierwotnego po wyprowadzce,
Obowiązek demontażu urządzeń w momencie gdy zaprzestanie świadczyć usługi dla mieszkańców,
obowiązek sporządzenia dokumentacji i przedłożenia jej kopii jako załącznika do umowy,
uzyskanie zgody wszystkich współwłaścicieli - to nie ja ale oni mają ją sobie zdobyć... inaczej nie mogą zgłosić wykonywania robót bo nie dysponują nieruchomością na cele budowlane,
obowiązek wykonywania przeglądów technicznych i dostarczania kopii do KOB... bo każda instalacja na budynku = odnotowanie jej w KOB z kopiami pozwoleń, dokumentacją itd...
do tego szczegółowe wymagania nt prowadzenia tej sieci
do tego obowiązek zainstalowania licznika prądu - bo nie zgadzacie się na użyczanie energii elektrycznej...
A starosta przecież prawie nic nie może... może negocjować i to w porozumieniu z UKE... a przy okazji - widział ktoś taką decyzję wpisaną w KW w której starosta ogranicza prawo korzystania z nieruchomości ponieważ jakaś firma krzak wymyśliła sobie że będą internet sprzedawać? Bo ja nie...
I wtedy 30 dniowy termin nie jest dotrzymany z winy providera... Ja byłem gotów zawrzeć umowę ale oczywiście po spełnieniu wszystkich warunków.
A całą podstawą mojego działania jest to że jestem właścicielem/współwłaścicielem i to jest nasza nieruchomość i to my decydujemy co chcemy w niej mieć.
Przecież to nie jest tak że święta krowa provider wchodzi mi na budynek i rąbie mi ściany bo on jest providerem i ustawa mówi że mam mu udostępnić nieruchomość... Owszem, mam udostępnić nieruchomość ale te nie oznacza, że nie mogę jej udostępnić na określonych warunkach. A jak mu te warunki nie odpowiadają no to niech idzie się do starosty poskarżyć... Starosta nie diabeł, taki straszny nie jest
Możesz sprecyzować?
Może zacznijmy od tego, że obowiązek udostępniania jest tylko tym, którzy doprowadzili publiczną sieć do granic nieruchomości co automatycznie wyłącza tych którzy takiej sieci jeszcze przy granicy nie mają. Jak ją doprowadzą to będziemy gadać. A wtedy może się okazać że owszem wpuszczam ich ale jedyną trasą która nie ogranicza sposobu korzystania z nieruchomości to akurat trasa dookoła budynku (no to już jest jazda po bandzie ale też możliwa...).
Następnie - to nie telekom tylko ja narzucam mu swoje warunki techniczne. Ważne jest żeby te warunki były dla wszystkich podobne. Np wszelkie maszty załątwiamy w ten sposób, że mamy pokrycie dachowe na gwarancji i wszelkie uszkodzenia powodują zerwanie gwarancji co jest dla właściciela stratą. Więc telekom musi się pisemnie zobowiązać do przejęcia gwarancji a na jej zabezpieczenie złożyć weksel albo gotówkę jako kaucję gwarancyjną.
Podobnie weksel zabezpieczający przywrócenie nieruchomości do stanu pierwotnego po wyprowadzce,
Obowiązek demontażu urządzeń w momencie gdy zaprzestanie świadczyć usługi dla mieszkańców,
obowiązek sporządzenia dokumentacji i przedłożenia jej kopii jako załącznika do umowy,
uzyskanie zgody wszystkich współwłaścicieli - to nie ja ale oni mają ją sobie zdobyć... inaczej nie mogą zgłosić wykonywania robót bo nie dysponują nieruchomością na cele budowlane,
obowiązek wykonywania przeglądów technicznych i dostarczania kopii do KOB... bo każda instalacja na budynku = odnotowanie jej w KOB z kopiami pozwoleń, dokumentacją itd...
do tego szczegółowe wymagania nt prowadzenia tej sieci
do tego obowiązek zainstalowania licznika prądu - bo nie zgadzacie się na użyczanie energii elektrycznej...
A starosta przecież prawie nic nie może... może negocjować i to w porozumieniu z UKE... a przy okazji - widział ktoś taką decyzję wpisaną w KW w której starosta ogranicza prawo korzystania z nieruchomości ponieważ jakaś firma krzak wymyśliła sobie że będą internet sprzedawać? Bo ja nie...
I wtedy 30 dniowy termin nie jest dotrzymany z winy providera... Ja byłem gotów zawrzeć umowę ale oczywiście po spełnieniu wszystkich warunków.
A całą podstawą mojego działania jest to że jestem właścicielem/współwłaścicielem i to jest nasza nieruchomość i to my decydujemy co chcemy w niej mieć.
Przecież to nie jest tak że święta krowa provider wchodzi mi na budynek i rąbie mi ściany bo on jest providerem i ustawa mówi że mam mu udostępnić nieruchomość... Owszem, mam udostępnić nieruchomość ale te nie oznacza, że nie mogę jej udostępnić na określonych warunkach. A jak mu te warunki nie odpowiadają no to niech idzie się do starosty poskarżyć... Starosta nie diabeł, taki straszny nie jest
Ostatnio zmieniony 03-03-2011, 01:45 przez ondrasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Wejście nowej kablówki do bloku.
ondrasz pisze:ale konkretnie co na jakiej podstawie twierdzę?
Możesz sprecyzować?
Wcześniej owner zacytował ustawę, z której nie wynika, że potrzebna jest zgoda wszystkich właścicieli.ondrasz pisze:(..) uzyskanie zgody wszystkich współwłaścicieli - to nie ja ale oni mają ją sobie zdobyć... inaczej nie mogą zgłosić wykonywania robót bo nie dysponują nieruchomością na cele budowlane (..)
Czyli można sobie wymyślić warunki niemożliwe do spełnienia, bo żadne przepisy tego nie określają?ondrasz pisze:Owszem, mam udostępnić nieruchomość ale te nie oznacza, że nie mogę jej udostępnić na określonych warunkach.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 7 Odpowiedzi
- 878 Odsłony
-
Ostatni post autor: pereleczka80
04-05-2022, 09:35