udział w nieruchomości wspólnej
udział w nieruchomości wspólnej
W mojej wspólnocie pojawił się ostatnio problem związany z wielkością udziałów w nieruchomości wspólnej. Jeden z współwłaścicieli nie chce płacić zaliczek w wysokości stosownej do udziału w NW, ponieważ twierdzi, że jego mieszkanie ma mniejszą powierzchnię użytkową niż twierdzi księga wieczysta. Chciałby płacić za tyle, ile faktycznie posiada. W zawiązku z tym mam wątpliwości:
- czy wspólnota ma prawo "pozwolić" współwłaścicielowi na płacenie niższych zaliczek, czy powinna twardo stać na stanowisku, że liczą się dla niej tylko i wyłącznie udziały wpisane do ksiąg wieczystych niezależnie od tego, czy nie są zgodne ze stanem faktycznym?
- prawnik reprezentujący współwłaściciela twierdzi, że wspólnota w tej kwestii może ustalić, co jej się spodoba, bo UOWL nie określa, kto i kiedy oblicza udziały sugerując, że wspólnota wcale nie musi zmieniać błędnie obliczonych udziałów w księgach wieczystych (bo za tym idą koszty), tylko określić je poprawnie "dla siebie" i obliczać na ich podstawie zaliczki. Czy możliwe jest działanie wspólnoty niezgodnie ze stanem prawnym?
- na sugestie, żeby współwłaściciel płacił zaliczki w wielkości zgodnej z udziałem wykazanym w KW, a swoich roszczeń dochodził u dewelopera, który sprzedał mu mieszkanie i przez którego nasze udziały są źle obliczone, usłyszeliśmy, że wspólnota się bezpodstawnie wzbogaci, bo deweloper nadpłatę współwłaścicielowi zwróci, ale nadwyżka we wspólnocie zostanie. Czy rzeczywiście "bezpodstawnie"?
- czy wspólnota może żądać od dewelopera pokrycia kosztów wprowadzenia zmian do ksiąg wieczystych?
Pozdrawiam
- czy wspólnota ma prawo "pozwolić" współwłaścicielowi na płacenie niższych zaliczek, czy powinna twardo stać na stanowisku, że liczą się dla niej tylko i wyłącznie udziały wpisane do ksiąg wieczystych niezależnie od tego, czy nie są zgodne ze stanem faktycznym?
- prawnik reprezentujący współwłaściciela twierdzi, że wspólnota w tej kwestii może ustalić, co jej się spodoba, bo UOWL nie określa, kto i kiedy oblicza udziały sugerując, że wspólnota wcale nie musi zmieniać błędnie obliczonych udziałów w księgach wieczystych (bo za tym idą koszty), tylko określić je poprawnie "dla siebie" i obliczać na ich podstawie zaliczki. Czy możliwe jest działanie wspólnoty niezgodnie ze stanem prawnym?
- na sugestie, żeby współwłaściciel płacił zaliczki w wielkości zgodnej z udziałem wykazanym w KW, a swoich roszczeń dochodził u dewelopera, który sprzedał mu mieszkanie i przez którego nasze udziały są źle obliczone, usłyszeliśmy, że wspólnota się bezpodstawnie wzbogaci, bo deweloper nadpłatę współwłaścicielowi zwróci, ale nadwyżka we wspólnocie zostanie. Czy rzeczywiście "bezpodstawnie"?
- czy wspólnota może żądać od dewelopera pokrycia kosztów wprowadzenia zmian do ksiąg wieczystych?
Pozdrawiam
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: udział w nieruchomości wspólnej
mariola pisze:czy wspólnota ma prawo "pozwolić" współwłaścicielowi na płacenie niższych zaliczek, czy powinna twardo stać na stanowisku, że liczą się dla niej tylko i wyłącznie udziały wpisane do ksiąg wieczystych niezależnie od tego, czy nie są zgodne ze stanem faktycznym?
Ponoszenie kosztów niższych niż posiadane udziały jest sprzeczne z uowl.
Należy zatem zaliczki i koszty naliczać od posiadanych udziałów , wykazanych w Kw.
Owszem wspólnota może dokonać ponownego obliczenia udziałów i przy zgodzie ogółu ( niektórzy twierdzą że wystarczy uchwała, ja tak nie twierdzę) zrobic odpowiedni wpis do Kw, tyle że nie leży to w interesie wspólnoty i nie widzę powodu, żeby wspólnota musiała ponosić tego koszty.
Kupujący lokal mógł być uważniejszy przy zakupie. Teraz można powiedzieć :" widziały gały, co brały "
Wspólnota pobierając zaliczki stosownie od posiadanych udziałów, zapisanych w Kw i tak rozliczając poniesione koszty, napewno nie bogaci się bezpodstawnie, tylko działa zgodnie z uowl.
Inne naliczenia będą mozliwe po dokonaniu zmian w Kw.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: udział w nieruchomości wspólnej
Tak, takie jest oficjalne stanowisko zarządu wspólnoty. Tylko chciałabym podyskutować szerzej o tym, bo z drugiej strony rozumiem trochę współwłaściciela - ma mniejsze mieszkanie niż twierdzi deweloper i chciałby płacić stosownie do jego wielkości (mieszkania, nie dewelopera ). Sama twierdzisz, że nie leży w interesie wspólnoty zmiana udziałów w KW i może się zdarzyć, że w jego przypadku stan faktyczny nigdy nie będzie się równał stanowi prawnemu. Tak, źle, że nie sprawdził przed kupnem mieszkania, ale prawo nie narzuca na niego takiego obowiązku, więc nie jest winny tej sytuacji. Z całym szacunkiem - argument "widziały gały, co brały" nie jest godzien dyskusji inteligentnych ludzi. Wolałabym dyskutować na argumenty merytoryczne. Jest problem i trzeba go jakoś rozwiązać.
Wracając do kwestii udziałów w NW - uowl nie wyjaśnia skąd wspólnota ma wziąć powierzchnię użytkową do obliczenia udziałów. Takie jest stanowisko prawnika reprezentującego współwłaściciela i chciałabym je obalić podsuwając mu pod nos odpowiednie przepisy.
Co do interesu wspólnoty - osobiście wydaje mi się, że nie powinno się rozpatrywać tej sprawy w pod względem zysków i strat wspólnoty. Chodzi po prostu o formalne zaakceptowanie stanu faktycznego.
Wracając do kwestii udziałów w NW - uowl nie wyjaśnia skąd wspólnota ma wziąć powierzchnię użytkową do obliczenia udziałów. Takie jest stanowisko prawnika reprezentującego współwłaściciela i chciałabym je obalić podsuwając mu pod nos odpowiednie przepisy.
Co do interesu wspólnoty - osobiście wydaje mi się, że nie powinno się rozpatrywać tej sprawy w pod względem zysków i strat wspólnoty. Chodzi po prostu o formalne zaakceptowanie stanu faktycznego.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: udział w nieruchomości wspólnej
To niech te sprawe reguluje z developerem ugodowo bądź sądownie.mariola pisze: ma mniejsze mieszkanie niż twierdzi deweloper i chciałby płacić stosownie do jego wielkości (mieszkania, nie dewelopera ).
Zapłacił też przecież przy kupnie za cos czego nie mqa ( więcej metrów).
Co do reszty Twojego postu, to zwyczajnie go nie rozumiem, albo Ty nie rozumiesz mnie.
Wspólnota opiera się na zapisach w Kw, jeśli chodzi o powierzchnię użytkową i inwentaryację. Uowl stanowi o tym wyraźnie.mariola pisze:Wracając do kwestii udziałów w NW - uowl nie wyjaśnia skąd wspólnota ma wziąć powierzchnię użytkową do obliczenia udziałów. Takie jest stanowisko prawnika reprezentującego współwłaściciela i chciałabym je obalić podsuwając mu pod nos odpowiednie przepisy.
Prawo nie narzuca na niego takiego obowiązku, ale zdrowy rozsądek tak.mariola pisze:Tak, źle, że nie sprawdził przed kupnem mieszkania, ale prawo nie narzuca na niego takiego obowiązku, więc nie jest winny tej sytuacji
Na ciebie prawo tez nie narzuca obowiazku sprawdzania terminu przydatności jogurtu, tylko później do sibie możesz mieć pretensje że kupiłas zepsuty, albo dochodzić zadośćuczynienia u sprzedawcy.
Ostatnio zmieniony 09-07-2009, 12:16 przez bykira, łącznie zmieniany 2 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: udział w nieruchomości wspólnej
Ustawa o własności lokali nie jest jedyną ustawą w naszym kraju - o tym prawnik zapewne wie, więc niepotrzebnie zasłania się tą ustawą.mariola pisze:uowl nie wyjaśnia skąd wspólnota ma wziąć powierzchnię użytkową do obliczenia udziałów. Takie jest stanowisko prawnika reprezentującego współwłaściciela i chciałabym je obalić podsuwając mu pod nos odpowiednie przepisy.
Poza tym to nie wspólnota "oblicza" udziały, lecz sprzedający (deweloper). A ściślej rzecz biorąc: rzeczoznawca majątkowy, któremu deweloper zlecił wykonanie operatu szacunkowego. Teraz wspólnotę obowiązuje to, co jest w KW. Nie wolno jej zmieniać udziałów na potrzeby "wewnętrzne", bez dokonywania wpisów w Kw, bo każda uchwała, przyjęta udziałami innymi, niż określone w Kw, będzie uchylona w razie zaskarżenia. Pan prawnik albo nie bardzo wie, o czym mówi, albo przejawia złą wolę. Jeżeli jest tak pewny swego, niech idzie ze swoim klientem do sądu i udowodni, że ma rację.
Jeżeli właściciel nie chce wchodzić w spór z deweloperem, to musi sam ponieść koszty zmiany udziałów. Inni właściciele chętniej się zgodzą na zmianę, jeżeli wszystkie koszta weźmie on na siebie.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: udział w nieruchomości wspólnej
Czy mogłabyś przytoczyć przepis, który wyraźnie o tym mówi?bykira pisze: Wspólnota opiera się na zapisach w Kw, jeśli chodzi o powierzchnię użytkową i inwentaryację. Uowl stanowi o tym wyraźnie.
Skoro głupota w Polsce nie jest prawnie zakazana, to żaden z tego argument merytoryczny. Mamy problem i musimy go rozwiązać.bykira pisze:Prawo nie narzuca na niego takiego obowiązku, ale zdrowy rozsądek tak.mariola pisze:Tak, źle, że nie sprawdził przed kupnem mieszkania, ale prawo nie narzuca na niego takiego obowiązku, więc nie jest winny tej sytuacji
Podejrzewam złą wolę, bo nie wierzę, żeby z braku wiedzy twierdzi, że wspólnota może sobie między członkami ustalić dowolnie wszystko i nie przejmować się przepisami, bo przecież nikt się o tym nie dowie.owner pisze: Pan prawnik albo nie bardzo wie, o czym mówi, albo przejawia złą wolę.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 646 Odsłony
-
Ostatni post autor: irenalo
07-10-2021, 14:15
-
-
Zmiana udziałów w nieruchomości wspólnej po rozbudowie lokalu
autor: piotrusb » 06-04-2022, 09:43 » w Orzecznictwo sądów powszechnych - 0 Odpowiedzi
- 774 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
06-04-2022, 09:43
-
-
-
Co powinna zawierać uchwała w sprawie sprzedaży części nieruchomości wspólnej
autor: piotrusb » 19-10-2021, 09:28 » w Orzecznictwo sądów powszechnych - 0 Odpowiedzi
- 672 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
19-10-2021, 09:28
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 516 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
16-09-2021, 12:13
-
- 3 Odpowiedzi
- 1150 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
13-06-2023, 10:11