Wspólnota Mieszkaniowa

Witam,
jestem członkiem zarządu wspólnoty ale chcę zrezygnować (chroniczny brak czasu).

1. Może ktos wie do kogo zaadresowac rezygnację?
Wydaje się że do Wspólnoty Mieszkaniowej bo przeciez chyba nie do Zarządu ale czy na pewno?

2. Czy to wchodzi w życie z dniem rezygnacji czy dopiero po podjęciu przez wspólnotę uchwały o przyjęciu rezygnacji (odwołaniu?)

3. czy uchwała powinna byc o przyjeciu rezygnacji czy o odwołaniu?

pzdr/fresh

fresh pisze:do kogo zaadresowac rezygnację?

Składasz pismo do wspólnoty na ręce któregoś z członków zarządu.

fresh pisze:Czy to wchodzi w życie z dniem rezygnacji czy dopiero po podjęciu przez wspólnotę uchwały o przyjęciu rezygnacji (odwołaniu?)

Czy ma to dla Ciebie aż takie znaczenie? Możesz w piśmie poprosić o pilne przeprowadzenie głosowania w tej sprawie (może być to głosowanie w trybie obiegowym).

fresh pisze:Czy to wchodzi w życie z dniem rezygnacji czy dopiero po podjęciu przez wspólnotę uchwały o przyjęciu rezygnacji

W życie wchodzi z dniem podjęcia uchwały przez wspólnotę, do tego momentu jesteś członkiem zarządu.

fresh pisze:czy uchwała powinna byc o przyjeciu rezygnacji czy o odwołaniu?

Uchwała powinna być o odwołaniu Ciebie jako członka zarządu, w związku ze złożeniem przez Ciebie rezygnacji z pełnienia tej funkcji.
Nikt nikogo nie może zmusić do bycia członkiem zarządu, takie głosowanie to tylko formalność. :>

No ma znaczenie bo nie wiem czy w tym czasie mogę jeszcze wykonywać jakieś czynności - np akceptować przelew czy juz nie. Niby sprawa porządkowa ale do czasu wybrania nowej osoby ktoś musi to robić

fresh

[ Dodano: Nie 02 Mar, 2008 ]
Dzięki wszystkim
pzdr/fresh

Jeżeli zarząd jest kilku osobowy to jak napisał Owner, składasz rezygnację na ręce jednego z członków zarządu adresując je do wspólnoty mieszkaniowej i okeślając dzień rezgnacji. Natomiast jeżeli jesteś jednoosobowym zarządem to przyzwoitośc nakazuje zorganizować zebranie podając w porządu obrad pkt. o rezygnacji i wówczas przstajesz być członkiem zarządu. Głosowanie to faktycznie formalność, bo przecież nikogo nie można zmusić do pracy. ( W mojej wspólnocie jest taki przypadek. Jeden z członków zarządu złożył rezygnację - wyjechał do pracy do innego miasta - pozostając właściocielem lokalu, a wspólnota w głosowaniu na zebraniu i później w drodze indywidualnego zbierania głosów nie podjęła uchwały o Jego odwołaniu. Interesujące, prawda. pozdrawiam

Haneczka pisze: W życie wchodzi z dniem podjęcia uchwały przez wspólnotę, do tego momentu jesteś członkiem zarządu.

Z takim podejściem nie mogę zgodzić. A jesli wspólnota go nie odwoła ? Ma ktoś jakies doswiadczenia sądowe w podobnych sprawach ?
Oznaczałoby to pełnienie funkcji wbrew własnej woli ? A co w przypadku np. śmierci (odpukać w niemalowane) członka zarządu - też liczymy od daty uchwały???
Jestem zdania, że rezygnacja powinna skutkowa w momencie jej złożenia przez osobę zainteresowaną!