renia pisze:...a zatrudniajac gościa na umowę o pracę nie ma aż tak wiele pracy ( 1 raz w miesiacu ZUS, US i przelew i prawo pracy też nie jest straszne) a gościu może zrobić dużo innej pracy wykosić trawę , odśnieżyć , pomalować klatkę , obsługiwać oczyszczalnię, naprwić klamkę itp. . Z doświadczenia wiem że prace zlecone są najdroższe. a tak ludek ma pracę - spada bezrobocie, my mamy zrobioną robotę
i powiedzcie czy to nie jest uczciwe?
Czy ty ten tekst pisałaś w "różowych okularach" i unosiłaś sie nad ziemią? Proponuje zejść na ziemię; do rzeczywistości. Chyba, ktoś chce kręcić lody na finansach wspólnoty.
renia pisze:...ludziska ze wspólnoty zadowoleni bo robota zrobiona, i wspólnota oszczędza płacą co miesiąc ok. 1. tys , a działanośc chce za miesiac (tylko obsługi kotłowni) 3.5 tys, acha kosztem jest jeszce zrobioenie kursu palacza dla ludka i kogoś z zarządu na dozór ( 800 zł ) i niech mnie ktoś przekona, że mój tok rozumowania jest ZŁY
pozdrawiam renia
Pozostaje tylko się modlić, aby ten człek, w którego zainwestujecie DUŻE pieniądze wspólnoty, się
nie rozchorował, bo wtedy to zostaniecie
na lodzie i co wtedy.
Ty sama zaczniesz palić w kotłowni, kosić trawę, odśnieżać, pomalujesz klatkę, obsłużysz oczyszczalnie , wymienisz żarówkę, a na dodatek rano, zimą wyprowadzisz psy członkom Zarządu WM ?
Oczywiście też trzeba, go zobowiązać, by do roboty przychodził we własnym ubraniu roboczym, przynosił własne narzędzia pracy, środki czystości do sprzątania, ubezpieczył się od OC, itd. to wtedy "naprawdę" będzie
tanio.